sobota, 7 lipca 2012

Propriocepcja


            Propriocepcja albo czucie głębokie to najkrócej mówiąc nasza zdolność do odczuwania pozycji i ułożenia części naszego ciała. Dzięki tej władzy możemy na przykład wiedzieć jak trzymamy w danej chwili ręce, bez patrzenia na nie.
            Propriocepcja okazuje się bardzo przydatnym narzędziem pracy nad byciem tu i teraz. Jak już pisałem, aby to było możliwe, niezbędne jest poczucie własnego ciała, które z kolei poprowadzi nas ku odczuwaniu siebie.
            Propriocepcji zazwyczaj nie odczuwamy świadomie, cały proces odbywa się podprogowo. Pierwszym krokiem ku odczuwaniu siebie będzie więc doświadczenie go w sposób świadomy.
            Proponuję takie oto proste ćwiczenie:
            Połóż się na podłodze, tak aby dotykać jej plecami. Ręce i nogi luźno rozłożone na boki. Możesz zamknąć oczy, ale jeżeli robisz to po raz pierwszy istnieje spore ryzyko, że możesz wtedy zasnąć. Dlatego radziłbym jednak mieć je otwarte.
            Kiedy już leżysz wygodnie na podłodze, postaraj się leżeć nieruchomo. Żadnych ruchów. Tylko obserwacja.
            Zaczynasz od głowy. Tak jakby twoja świadomość była skanerem, który przesuwa się od czubka w dół głowy, bardzo powoli, skanując stan mięsni. Próbuj je odczuwać. Jeśli z jakimś miejscem masz problem, zatrzymaj się przy nim dłużej, dopóki nie będziesz miał odczucia tego miejsca. Kiedy udało ci się już poczuć, ruch w dół trwa dalej. Powoli. Docierasz do szyi. To samo. Próbujesz poczuć wszystkie mięśnie. Które z nich są napięte, które zaś rozluźnione. Nie próbujesz rozluźniać napięć poprzez ruch głowy. Pamiętaj, że ciało cały czas leży w tej samej, nie zmieniającej się pozycji. Wszelki ruch odbywa się wewnątrz ciała i wewnątrz świadomości. Nigdzie indziej!
            Po szyi kolej na prawy bark. Potem ręka – do łokcia. Następnie – od łokcia w dół. Potem dłoń – strona zewnętrzna, wnętrze. Każdy z palców po kolei. Teraz wracasz do lewego barku. Ta sama sekwencja z ręką – tym razem lewą. Następnie „skaner” porusza się wolno wzdłuż pleców. To bardzo długi ruch. Plecy są bardzo szerokie i duże, jeśli chodzi o wewnętrzne odczuwanie ciała. Po pewnym czasie dochodzisz do lędźwi, a następnie bioder. Podobnie jak było z rękami – najpierw poruszasz się w dół prawej nogi: udo, kolano, łydka, stopa, zewnętrzna jej część, wewnętrzna, palce. Po czym wracasz do lewego uda.
            Na koniec możesz spróbować poczuć większe partie ciała – głowa z szyją, cała prawa ręka, cała lewa, całe plecy, biodra, prawa noga, lewa.
            Teraz wstań powoli, nie wykonując żadnych gwałtownych ruchów. Najlepiej z pozycji leżącej odwrócić się na bok, następnie na brzuch, usiąść piętami na pośladkach i z tej pozycji wstać powoli.
            Stań teraz w pozycji wyprostowanej i sprawdź, czy będziesz w stanie poczuć swoje ciało – głowę z szyją, plecy, ręce, biodra, nogi.
            Z czasem powinieneś nauczyć się wykorzystywać tę umiejętność do odczuwania siebie.
            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz